Ślady minionych epok w Krakowie

Treść

     Dnia 8.11.2017 r. zostaliśmy zaproszeni przez uczestników Warsztatu Terapii Zajęciowej z Odrowąża na wycieczkę w poszukiwaniu „Śladów minionych epok  w Krakowie”. Wraz z nimi najpierw udaliśmy do Opactwa Ojców Benedyktynów w Tyńcu. Tam zgłębialiśmy tajemnice klasztornego życia, oprowadzani  po zakonnych pomieszczeniach i kościele przez jednego z benedyktynów. Na dziedzińcu klasztoru podziwialiśmy okazałą i jak się później okazało ponad 400-letnią studnię.  Widzieliśmy efekty benedyktyńskiej pracy - stare, przepisywane ręcznie księgi, romańskie portale, gotyckie rozety, renesansowe malowidła i barokową ambonę. Następnie zwiedziliśmy pomieszczenia, w których niegdyś mieściła się  biblioteka, a obecnie znajduje się muzeum. Jest ono podzielone  na 4 części: fragmenty starych murów obronnych, tunele, którymi sprowadzano towar do podziemi, wystawę przedmiotów liturgicznych oraz salę multimedialną. Na terenie opactwa wzięliśmy czynny udział w warsztatach edukacyjnych. Część z nas uczestniczyła w warsztatach „Tabliczka, zwój, kodeks i co dalej?”, natomiast druga   „W średniowiecznym skryptorium”.  W czasie tych warsztatów poznaliśmy nie tylko dzieje powstawania książki, ale również mogliśmy gęsim piórem spróbować swoich sił w kaligrafii. Ćwiczyliśmy pisanie rylcem na tabliczkach, poznaliśmy historię piśmiennictwa, materiały piśmiennicze m.in. takie jak pergamin i papirus oraz w jaki sposób otrzymywano atrament. Potwierdzeniem naszych umiejętności były  stosowne certyfikaty. Kolejnym etapem naszej wycieczki było zwiedzanie Muzeum Inżynierii Miejskiej w Krakowie, w którym wzięliśmy udział w warsztatach edukacyjnych „Drukarstwo krakowskie XV- XX w., podziwialiśmy kopię słynnej Biblii Gutenberga i wreszcie sami mogliśmy "wydrukować" własną książkę. W muzeum obejrzeliśmy również i dowiedzieliśmy się trochę na temat starych samochodów, szczególnie fiata 125 p - ongiś marzenia wszystkich Polaków. Ogromnym zainteresowaniem cieszyła się także wystawa „Wokół koła”, która ukazała nam szeroką skalę zastosowania koła nie tylko w nauce, ale i w życiu codziennym. Mogliśmy samodzielnie podnieść 115- kilogramowy silnik używając wielokrążków, pojeździć rowerem o kwadratowych kołach, zbudować basztę czy podnieść windę napędzaną kołem deptakowym. Wizyta w muzeum była bardzo ciekawa, mieliśmy możliwość uczenia się przez doświadczenie  i eksperymentowanie. Jednak niewątpliwie najcenniejszym doświadczeniem tego dnia była możliwość wspólnego spędzenia czasu i integracja z naszymi przyjaciółm z WTZ. Jeszcze raz serdecznie dziękujemy za zaproszenie.