Przejdź do treści
1
Przejdź do stopki

Strona w trakcji modernizacji!
Za utrudnienia przepraszamy

„Dojrzeć Swoją Małą Ojczyznę”.

„Dojrzeć Swoją Małą Ojczyznę”.

Treść

„W świecie form, kontrastów, podobieństw i dysonansów ich nauczycielami były: chmury, skały, rośliny i zwierzęta.”

     Przez blisko dwa miesiące chętni uczniowie naszej szkoły  (a było ich 15) brali udział w programie „Dojrzeć swoją małą ojczyznę”. Projekt był organizowany w Centrum Kultury i Promocji w Czarnym Dunajcu dla wszystkich chętnych uczniów  gminy. Projektowi towarzyszyło hasło „Nie wystarczy patrzeć, trzeba zdobyć się na wysiłek i odwagę, aby zobaczyć”.

     W programie były zajęcia plastyczne w piątki, a w soboty wycieczki tematyczne po Podhalu, Tatrach i Pieninach.

     Warsztaty plastyczne były próbą budowania swojego niezależnego, osobistego kontaktu z otoczeniem. Tutaj nieważne było, czy ktoś umie pięknie rysować. Istotne było to, jak w czasie zajęć  rozwijaliśmy się, jak odkrywaliśmy siebie i własne możliwości. W trakcie kolejnych spotkań widać było coraz większą naszą otwartość i coraz ciekawsze pomysły. Podczas zajęć poznaliśmy prawidłowości rządzące sztukami pięknymi. Prace wykonywaliśmy różnymi technikami, m.in. rysunki plenerowe, szkice, kolaże i kompozycje przedstawiające krajobrazy górskie, sylwetki tatrzańskich zwierząt oraz obiekty drewnianej architektury. Zwieńczeniem zajęć plastycznych było zaprojektowanie własnej kartki świątecznej i wydanie folderu z naszymi pracami. Warsztaty plastyczne prowadzili z nami: pani Agata Jóźwiak oraz  pan Lech Żurkowski

     Pierwsza wycieczka odbyła się do Doliny Strążyskiej i wodospadu Siklawica. Zwiedzaliśmy także Centrum Edukacji TPN, Galerię Antoniego Rząsy i Kaplicę na Jaszczurówce. Następny wyjazd to zwiedzanie kościoła w Dębnie, w Trybszu oraz zamku w Niedzicy i ruin zamku w Czorsztynie. W tym dniu odbyły się także zajęcia plenerowe z rysunku. Bardzo się zaangażowaliśmy i powstały piękne prace.  Szkicowanie tak nam się spodobało, że w następną sobotę na wycieczkę na Wiktorówki i Rusinową Polanę też zabraliśmy szkicowniki, aby na Rusinowej Polanie uchwycić piękną panoramę Tatr. Kolejna sobota i znowu wyprawa ze szkicownikiem, tym razem w okolice „żywego skansenu”. Zwiedziliśmy Chochołów, poznaliśmy jego historię, historię Powstania Chochołowskiego, a na koniec znowu szkicowanie połączone z ogniskiem i pieczeniem kiełbasek. Było ciekawie i dodatkowo… smakowicie. Następna wyprawa to dla nas wielkie wyzwanie. Giewont!!!  I w każdym z nas obawa „Czy dam radę?”, „Czy pokonam własny strach?”. Wszyscy daliśmy rady! Weszliśmy na Giewont!!!  Co za wspaniałe uczucie! I wielka duma z siebie! To było dla nas niezapomniane przeżycie. A przy tym niesamowite widoki. I jeszcze po drodze spotkanie z kozicami. Za tydzień czekała nas następna niespodzianka. Tym razem wyprawa w Pieniny. Przeszliśmy Wąwóz Homole i zdobyliśmy Wysoką. Na szczycie powitała nas piękna tęcza. Zakończeniem naszej turystycznej przygody był spacer do Morskiego Oka. Wszystko to mogliśmy zobaczyć dzięki przewodnikowi tatrzańskiemu panu Mirosławowi Rzepce.

     Mamy nadzieję, że przyszłym roku też taki projekt powstanie i będziemy mogli wziąć w nim udział.

203255